25.12.08

boże narodzenie


celowo piszę Boże Narodzenie. nie piszę święta, nie piszę wesołych świąt, nie piszę nareszcie wolne, ale się objadłam; )
jasne, można pofaktygować się do rodziny, podzielić się opłatkiem, usiąść razem do stołu, rozdać prezenty..................blablabla. tak wiem, w grubej większości polskich rodzin tak oto wyglądają święta bożego narodzenia. nawet na to troche narzekamy. ale... co z tego? nic się nie zmienia. boimy się kreować rzeczywistość, która nas oacza? boimy zastanowić się nad sensem tego, co świętujemy? zastanówmy się. proszę, zastanów się. ..
ja próbuję, tzn. staram się codziennie żyć w świadomości ogromu Bożej miłości, która w sposób szczególny dokonała się przez Jezusa Chrystusa. to, że Jezus przyszedł na świat, Bóg narodził się w ciele, umarł i zmartwychwstał nie jest bez znaczenia dla kogokolwiek, bez względu na to, czy zdajesz sobie z tego sprawę, czy jeszcze nie. szukaj. prawdziwie ciesz się świętem upamiętnienia narodzin Jezusa. tego Ci życzę;)

(obrazek w klimacie: ja i slot życzymy..: )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz