30.1.11

someday. in a small white house

kiedyś na balkonie, w doniczce zasadzę bazylię
pogryzać będę Ciebie na kanapie
zaparzę herbatę z mięty świeżej

kiedyś nie będę myśleć o mijającym czasie
oduczę się
wszystkich tych niepotrzebnych przyzwyczajeń

zainwestuję w siebie
a w moich oczach na nowo pokażą się ogniki
nowy dzień będę traktować

dotykać palcami
dłonie dłońmi otaczać
ciałem swoim twoje ciało oplatać

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz