bogata treść
najbardziej:
/myśli tej małej - białe zeszyty
/żebyż on jeszcze kochać mógł
/a ona jego leczyła smutki
/nastał ten dzień niewymowny
- odszedł bez słowa kochanek podły, na nic się zdały płacz jej i modły
/że dla niej światem był jeden człowiek
/Posłuchaj niewierny kochanku, co nienawidzisz poranków
/Bo taki, co kochać nie umie - przegra, choć wszystko rozumie
/Bóg jej wybaczył czyny sercowe i lody podał jej malinowe
i myślę, że tak właśnie jest. i będę jeść lody malinowe.
tam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz